Przejdź do głównej zawartości

Wii Fit U: Ruch, balans i technologia w domu

Jestem fanem gier sportowych i od zawsze przemawiał do mnie pomysł łączenia ruchu z rozgrywką. Moja pierwsza prawdziwa miłość w tym gatunku to Ring Fit Adventure na Nintendo Switch. Mimo że zacząłem grać około pięć lat temu, wciąż wracam do tej gry co jakiś czas i wciąż potrafi mnie zaskoczyć intensywnością oraz dobrze zaprojektowanym systemem treningowym. Potrzebowałem jednak czegoś nowego na Wii U, więc równolegle zacząłem przechodzić Wii Fit U.


Do tej gry potrzebna jest mata Wii Balance Board, która potrafi zaskoczyć swoją wagą. Zamówiłem dwie sztuki z Japonii i naprawdę nie spodziewałem się, że połowa mojego limitu wagi przesyłki zostanie pożarta przez same maty. Do tego dochodzi Fit Meter czyli niewielkie urządzenie pełniące rolę krokomierza, które monitoruje aktywność między sesjami. Liczy krok i orientacyjnie spalone kalorie, a później wysyła dane do naszego profilu w grze.

Sama gra wygląda na pierwszy rzut oka interesująco, ale gdy zaczyna się regularne ćwiczenia, dość szybko widać jej charakter. Większość aktywności opiera się na lekkim kardio i prostych zadaniach ruchowych. Jako osoba aktywna fizycznie, biegająca od kilkunastu lat i do tego regularnie trenująca siłowo oraz crossfitowo, dość szybko poczułem pewien niedosyt. Niskie tempo ćwiczeń i mała intensywność sprawiają, że trudno mi traktować Wii Fit U jako sensowny trening. Mimo tego gra potrafi zaskoczyć swoimi mocnymi stronami. Największą z nich jest praca nad balansem oraz rozciąganiem. Mata analizuje nacisk na jej powierzchni i wychwytuje przesunięcie środka ciężkości, a gra udziela wskazówek dotyczących ustawienia ciała. W moim przypadku właśnie te spokojniejsze elementy okazały się najbardziej wartościową częścią, bo świetnie uzupełniają bardziej wymagające treningi.

Wii Fit U było jedną z najbardziej rozbudowanych produkcji fitnessowych Nintendo w czasach Wii U i łączyło w sobie technologię maty, GamePada oraz Fit Metera w spójny ekosystem. W dniu premiery zebrało umiarkowanie pozytywne recenzje, najczęściej chwalące różnorodność ćwiczeń, krytykujące niższą intensywność i zbyt prostą strukturę treningów. Dla mnie jednak ważniejsze od ocen krytyków jest to, jak ta gra wpasowuje się w mój własny plan aktywności. W kategorii rozciągania i pracy nad postawą radzi sobie zaskakująco dobrze i to właśnie za to ją cenię.

Komentarze