Przejdź do głównej zawartości

Game Boy Pocket Printer: idealny na wyjazd

Ostatnio do mojej kolekcji trafiła kolejna drukarka do Game Boya, czyli Pocket Printer. Zabrałem ją ze sobą w podróż do Włoch i dzięki temu mam kilka świeżych spostrzeżeń z użytkowania. Bez problemu mieści się w plecaku, wystarczy wrzucić w jakimś etui i już. Wrażenie jakie robi możliwość natychmiastowego wydrukowania zdjęć zrobionych Pocket Camerą, jest nie do opisania. To połączenie nostalgii z retrotechnologią daje efekt, którego nie oferuje żadna współczesna drukarka mobilna.

Nintendo Pocket Printer, znane w Japonii jako Game Boy Pocket Printer, zadebiutowało w 1998 roku i było projektowane specjalnie z myślą o współpracy z Pocket Camera, czyli jedną z najbardziej kultowych przystawek do Game Boya. Technicznie to urządzenie korzysta z drukarki termicznej podobnej do tych znanych z kas fiskalnych. Oryginalne rolki papieru termicznego produkowane przez Nintendo miały kolorowy nadruk tła z logiem firmy, jednak po ponad 25 latach większość z nich blaknie i efekt nie jest już tak wyraźny. Dlatego współczesne zamienniki, po prostu standardowe rolki do paragonów, świetnie sprawdzają się w praktyce i dają zaskakująco dobrą jakość obrazu.


Podczas wyjazdu do Włoch zabrałem ze sobą drukarkę i jedną rolkę zamiennika i zrobiłem trochę zdjęć w różnych porach dnia. Ku mojemu zaskoczeniu wszystkie wydruki wyszły wyraźnie, niezależnie od pory. Technologia sprzed ponad dwóch dekad nadal działa zadziwiająco dobrze. Oglądanie od razu na papierze ujęć z wakacji, zamiast tylko trzymania ich w pamięci, daje ogromną frajdę i trochę przypomina klimat fotografii instant.

Zarówno Polaroid, jak i Pocket Printer bazują na idei natychmiastowej materializacji wspomnienia. O ile jednak Polaroid w tamtych latach kojarzył się z dorosłymi i „prawdziwą fotografią”, o tyle Nintendo zaoferowało coś podobnego dzieciom i młodzieży, w dodatku w formie gadżetu kompatybilnego z ich ukochaną konsolą. Te dwa światy świetnie się uzupełniają, a drukowanie czarno-białych, pikselowych zdjęć w czasie wyjazdu miało dla mnie wyjątkowy urok.

Komentarze