Przejdź do głównej zawartości

Excitebike: wyścigi, które zmieniły świat gier

Excitebike to absolutny klasyk, którego początki sięgają 1984 roku, kiedy pojawił się na Famicomie w Japonii. Była to jedna z pierwszych gier stworzonych przez Nintendo EAD, czyli to samo studio, które kilka miesięcy później wydało Super Mario Bros. i na zawsze odmieniło historię gier. 

W Polsce wiele osób znało Excitebike nie z oryginalnego Famicoma, ale z Pegasusa, czyli popularnej podróbki tej konsoli, która królowała na bazarach w latach 90. Właśnie tam można było znaleźć kartridże z Excitebike, często w pakietach w stylu „9999 in 1” ;)

Excitebike to gra, która jak na swoje czasy wprowadziła świeże rozwiązania. Kluczowym elementem była mechanika przegrzewania silnika. Jeśli gracz zbyt długo korzystał z turbo, silnik się przegrzewał i motocykl zatrzymywał się na chwilę, co potrafiło zrujnować dobrze rozpoczęty wyścig. Do tego dochodził system pochylenia motocykla w locie. Aby wylądować bezpiecznie po skoku, trzeba było dobrze ustawić kąt nachylenia motocykla.

Ciekawostką jest fakt, że Excitebike oferował już wtedy edytor tras, coś zupełnie niezwykłego jak na połowę lat 80. Można było tworzyć własne tory przeszkód. Niestety na zachodnich wersjach Famicoma, czyli NES-ie, zapisanie stworzonych torów nie było możliwe z powodu braku dodatkowego akcesorium, które działało tylko w japońskich Famicomach. Mimo to sama możliwość eksperymentowania z układem ramp i przeszkód była rewolucją, którą później wykorzystywały kolejne gry sportowe.



Port na Game Boy Advance, wydany w ramach serii Famicom Mini, pozwolił nowym pokoleniom graczy poznać ten tytuł w przenośnej wersji. To wierne przeniesienie oryginału, zachowujące jego klimat i charakterystyczną 8-bitową grafikę, która mimo prostoty wciąż ma swój urok.

W rankingach retro Excitebike często pojawia się w czołówce najlepszych gier sportowych ery 8-bitów. Excitebike zapoczątkował też całą serię. Na Nintendo 64 pojawiło się Excitebike 64, które wykorzystało pełnię możliwości trójwymiarowej grafiki. Później Nintendo odświeżyło markę jeszcze kilkukrotnie, między innymi na Wii (ale już mniej grywalne). Myślę, że dziś Excitebike jest idealnym symbolem czasów, gdy wystarczył jeden przycisk turbo, kilka ramp i trochę sprytu, żeby wciągnąć na wiele godzin.

Komentarze