Dzisiaj prezentuję prawdopodobnie najładniejszego Game Boya w mojej kolekcji, czyli limitowaną edycję Game Boy Pocket Hello Kitty. To niezwykle rzadkie wydanie konsolki zostało wypuszczone w 1998 roku tylko na rynek japoński i szybko stało się obiektem pożądania kolekcjonerów. Konsola technicznie nie różni się od standardowego Game Boy Pocket, nadal mamy do czynienia z odchudzoną i lżejszą wersją klasycznego Game Boya z wyraźniejszym ekranem bez zielonkawego odcienia znanego z pierwowzoru. Różnica tkwi w wyglądzie.
Obudowa jest w całości w delikatnym odcieniu różu, zarówno z przodu, jak i z tyłu. Na przednim panelu znajdziemy trzy wyjątkowe elementy. Pod ekranem umieszczono subtelne logo Hello Kitty, wokół głośnika biegnie ozdobny napis, a na dole znajdują się trzy charakterystyczne symbole związane z Hello Kitty. Całość to uroczy, przemyślany design, który był dla mnie urzekający od pierwszego wejrzenia.
Skąd w ogóle wzięła się Hello Kitty? Ta kultowa postać została stworzona w 1974 roku przez Yuko Shimizu dla japońskiej firmy Sanrio. Pierwszym produktem z jej wizerunkiem był mały portfelik, który w ciągu kilku miesięcy stał się hitem w Japonii. Fenomen Hello Kitty przerósł jednak najśmielsze oczekiwania twórców. Dziś marka generuje rocznie miliardy dolarów przychodów i jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych symboli popkultury na świecie. Ciekawostką jest fakt, że oficjalnie Hello Kitty nie jest kotem, według Sanrio to „mała dziewczynka” z charakterystycznym kokardką, która mieszka w Londynie.
Edycja Game Boy Pocket Hello Kitty była sprzedawana w zestawie z grą Hello Kitty, dedykowaną młodszym graczom. Niestety, sama gra okazała się dla mnie rozczarowaniem, ale o tym opowiem w osobnym poście. Konsola za to jest absolutnie prześliczna i sprawia mi ogromną radość. Uwielbiam na niej grać w cozy games, pastelowy wygląd i kompaktowa forma tej wersji Pocket idealnie komponują się z atmosferą takich tytułów.
W recenzjach uchodzi za jeden z najlepiej zaprojektowanych modeli specjalnych Game Boya, wygrywając często rankingi na najładniejsze wydanie tej konsoli. Dzisiaj kompletna wersja tej edycji w pudełku może osiągać ceny nawet do 600 USD, a w stanie fabrycznym potrafi przebić tysiąc. To czyni ją jedną z najdroższych wariacji Game Boy Pocket na rynku kolekcjonerskim. Dalej nie wiem jakim cudem udało mi się ustrzelić mój egzemplarz za ułamek tej wartości. Cóż, chyba długie godziny spędzone na japońskich aukcjach w końcu zaowocowały ;)
Komentarze
Prześlij komentarz